Miesiąc styczeń uważam za udany, jednak bardzo stresujący.. Wyczerpał
mnie do granic, ale to może i dobry start w nowym roku. Od zera do
bohatera, jak to mówią. Według tego schematu powinnam mieć spokojny
grudzień.
Znacie Instagram? Głupie pytanie, jasne, że znacie.. Jak ja kocham tę aplikację! Można podziwiać miliony świetnych fotek, dzielić się swoimi chwilami z całym światem i inspirować się tym, co publikują inni.
Oto styczniowe zestawienie fotek z tej aplikacji:
1. W końcu wyszedł mi pudding chia.. Ile to ja się z tym cholerstwem namęczyłam! A niby taki prosty się wydaje. Najważniejsze, że był dobry i pożywny. 2. Prosta sałatka z pomidorków, sera feta, słonecznika, octu balsamicznego i oliwy z oliwek - pychota! 3. i 4. Raclette to mój ulubiony rodzaj spędzania miłego wieczoru z przyjaciółmi.
1. Taki mam mniej więcej widok, gdy wychodzę z domu. Prosto na Schwarzwald. 2. Na krótkim spacerze dostrzegłam piękną kaplicę. 3. Kolejne zdjęcie z nad Bałtyku. 4. W drodze na zajęcia, na niebie jeszcze widać było księżyc.
Nie obyło się również bez kilku selfie. Ostatnie zdjęcie jest wspomnieniem z wakacji.
1. Po kilkunastu minutach rozmyśleń, w końcu zapełniłam tę kartkę. 2. Świetna wystawa, uwielbiam impresjonizm. 3. Rysunki do mojego krótkiego projektu na temat Włoch. 4. Planuję wprowadzić do swojego życia trochę minimalizmu, ale najpierw muszę zdobyć wiedzę na ten temat. Książkę polecam.
Witaj, mam podobnie, styczeń mnie zawodowo wyczerpuje psychicznie... Oby teraz szło już z górki! :)
OdpowiedzUsuńPodobnie, jak Ty też lubię Instagram :). aldiaarcadia noszę tam nazwę :) Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że luty będzie dla nas spokojniejszy :) już Cię zaobserwowałam na Instagramie! Pozdrawiam!
UsuńBardzo lubię takie mixy :) Nawet nie zwróciłam uwagi, że masz Instagrama, ale już zaobserwowałam :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo :)
UsuńZazdroszczę wystawy Degasa! ;-)
OdpowiedzUsuńOd Instagrama trzymam się z daleka - i tak za dużo social mediów w moim życiu, więc nie chcę już nic dodawać! :-)
Zdjęcia są fajne - pyszne jedzenie i ciekawe widoki.
Miałyście z Aldią styczeń pewnie taki, jak ja grudzień. ;-)
Wystawa była bardzo udana, więc polecam, gdyby się pojawiła w Polsce. Mnie Instagram jakoś urzekł, tak jak Twitter i Facebook są utrapieniem, tak Insta mnie cieszy.
UsuńŚwietne zdjęcia! Ale smacznie :3
OdpowiedzUsuńA do czego ten pudding chia jest podobny w smaku? Bo jestem ciekawa, czy by mi smakował :-) Cała reszta wygląda przepysznie, a codziennego widoku zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńSmak zależy od tego co do niego dodasz, w przeciwnym razie jest bez smaku. Ja zazwyczaj dodaję cukru waniliowego, więc mam waniliowy. Ostatnio kombinowałam z cukrem malinowym, ale to jednak nie to.. Do mleka pasuje według mnie wanilia najlepiej. Jak spróbujesz zrobić swój to koniecznie daj znać jak wrażenia ;)
UsuńOooo malinki - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia, uwielbiam takie posty :)
OdpowiedzUsuńJa instagram mam od niedawna, ale z chęcią Cię zaobserwowałam :)
OdpowiedzUsuńTeż czaję się na tą książkę o minimaliźmie :D
Ja też mam go dość krótko, w sumie od wakacji. Odwzajemniłam obserwację :) Pozdrawiam!
UsuńIG jest tak wciągający, że powinni o tym informować przed założeniem konta :D
OdpowiedzUsuńJedzeniowe fotki przepysznie się prezentują :)
Zgadzam się! Takie niby nic, a tak wciąga!
Usuń