Muffinki czekoladowe

Chodziły za mną ostatnio muffinki, ale zawsze coś wypadało i nie miałam czasu ich zrobić. Dzisiaj postanowiłam wszystko rzucić i zająć się pieczeniem. Czekolada, która leżała w szafce od dwóch miesięcy wręcz krzyczała do mnie, a moje kolorowe foremki od tygodnia wchodziły mi w drogę. Musiałam więc uspokoić sytuację i zająć się namolnymi "przyrządami"..

Muffinki wyszły przepyszne, mega czekoladowe i wilgotne! Przygotowanie ich zajęło mi około pół godziny, dzięki banalnie łatwemu przepisowi, który znalazłam na blogu u Domi, jednak pozwoliłam sobie trochę go zmodyfikować.

Składniki:

• 190g mąki pszennej
• 2 płaskie łyżki gorzkiego kakao
• 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
• szczypta soli
• 1-2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
• 100g posiekanej białej i ciemnej czekolady
• 90g masła
• 1 jajo
• 100g cukru trzcinowego
• 180ml mleka

Przygotowanie:

1. Roztapiamy masło.
2. Czekamy aż mleko, masło, jajko uzyskają temperaturę pokojową.
3. W międzyczasie łączymy ze sobą suche składniki i 80g czekolady.
4. Dodajemy składniki mokre do suchych i mieszamy je łyżką do uzyskania gładkiej masy.
5. Nakładamy ciasto do foremek (2/3 wysokości) i posypujemy pozostałą czekoladą.
6. Pieczemy muffinki w 175 stopniach przez 20-25 minut.

Smacznego!