niedziela, 5 kwietnia 2015

Wesołych Świąt - Pomadki EOS

Postanowiłam, że w trakcie trawienia pysznego, świątecznego jedzenia, napiszę nowy wpis.

Zanim jednak przejdę do recenzji, chcę wszystkim życzyć wesołych Świąt Wielkiej Nocy! Mam nadzieję, że niedzielne śniadanie było pyszne oraz, że objedliście się tak samo jak i ja :) Pamiętajcie, dzisiaj i jutro kilogramy nie mają znaczenia! Życzę Wam również mokrego Lanego Poniedziałku oraz bezstresowego powrotu do pracy. 

Dzisiaj kilka słów o znanych prawie każdej kobiecie - pomadkach EOS. Jeszcze niedawno nie były one łatwo dostępne na europejskim rynku kosmetycznym. Trzeba było je zamawiać ze Stanów, lub prosić znajomych w UK o ich zakup. W końcu zaczynają się one pojawiać w innych krajach Europy - Francji, Niemczech, a niedługo z pewnością będą do kupienia również w polskich drogeriach.



Pomadki EOS są w 99% wykonane z naturalnych składników. W ich składzie można znaleźć różne oleje (głównie z oliwy, kokosa, jojoba), wosk pszczeli oraz naturalne aromaty i ekstrakty (np. z maliny, truskawki), zależne od rodzaju pomadki. W przeciwieństwie do innych kosmetyków tego rodzaju, nie są słodzone sztucznym słodzikiem, a naturalną stewią. 

Najbardziej urzekające w nich, jest ich opakowanie, które różni się od standardowego pojemniczka na pomadki do ust. Ten wspaniały kosmetyk znajduje się w plastikowych opakowaniach, w kształcie pastelowego jajeczka, zawierających 7 gram produktu. Ku mojemu zdziwieniu, nieco większy pojemnik od tego standardowego, okazał się bardzo poręczny.

Działanie nawilżające tych pomadek jest bardzo podobne do działania balsamu Tisane. Po ich zastosowaniu usta stają się bardziej wygładzone, czemu towarzyszy uczucie nawilżenia, które się utrzymuje. Dodatkowo mają piękne zapachy, umilające ich stosowanie. Jedynym minusem jest ich smak. Są bardzo słodkie, przez co tendencja do oblizywania ust może być lekko nasilona.

Podsumowując, jestem z nich bardzo zadowolona i z pewnością zamieszkają w mojej torebce na dłużej.

 

Jeszcze raz życzę Wam WESOŁYCH ŚWIĄT!







23 komentarze:

  1. Jako jajeczko - uroczo :)) Wzajemnie, radosnego świętowania kochana!

    OdpowiedzUsuń
  2. UWIELBIAM pomadki Eos:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znałam. Nie jestem zbyt zaangażowana kosmetycznie :D Zajrzałam, bo zauroczyło mnie jajeczkowe zdjęcie, a skończy się polowaniem na pomadkę, bo mnie zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam ;) ale pomadka warta polowania :D

      Usuń
  4. Ja osobiście bardzo lubię Eosy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Radosnych świąt. :) Mnie eos nie kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę się w końcu skusić na te pomadki

    OdpowiedzUsuń
  7. Te pomadki nie dość, że śliczne, to jeszcze takie dobre :) Skuszę się chyba na jeszcze jedną :)
    Pozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja przyjaciółka je ma i chwali sobie. Ja jednak poczekam aż będzie można dostać je stacjonarnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że już niedługo będą dostępne w Polsce.

      Usuń
  9. Bardzo mnie kuszą, ale jak patrzę na to ile mam różnych pomadek pielęgnacyjnych, to zdrowy rozsądek mi podpowiada, że kolejnej nie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również mam całkiem sporą kolekcję takich pomadek, ale mnie niestety to nie powstrzymało.. Zazdroszczę silnej woli :)

      Usuń
  10. na te jaja miałam chętkę swego czasu ale jakoś mi przeszło:D

    OdpowiedzUsuń
  11. sporo osób je sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kuszące są te pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O! i to jest mój kolejny must have! dzieki :)
    PS. Ile ta pomadka kosztuje?

    OdpowiedzUsuń
  14. Slicznie wygladaja te pomadki! I przyznam sie szczerze, ze o nich nie slyszalam :( Ale jak tylko stana sie bardziej dostepne to na pewno po nie siegne! Uwielbiam wszstko co naturalne :) Slonecznego dnia Ci zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym to jajeczko :-) Mam nadzieję, że niedługo będzie je można kupić w Pl :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Opakowania mają przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...