czwartek, 14 sierpnia 2014

Dawno temu, w torbie plażowej..

Jak już wiecie z poprzedniego postu, to miałam okazję wybrać się nad polskie morze. Nie jestem jedną z tych osób, która potrafi leżeć bezczynnie na kocyku/ręczniku i grzecznie się smażyć. Po pół godziny takiego leżakowania zaczynam być bardzo marudna, a więc najlepiej jest kiedy się czymś zajmę, bo wtedy nie zawracam innym głowy. Pod koniec dnia, z braku pomysłów (zdążyłam przeczytać książkę, z dwa razy pospacerować brzegiem morza, zjeść dwie wędzone ryby, przejść się do auta itd. a co najciekawsze to mój partner przez ten cały czas leżał i się opalał.. Ja po prostu tak nie potrafię.) postanowiłam stworzyć spontaniczny post.

Popstrykałam zdjęcia wszystkiemu co ze sobą zabrałam (szału nie ma, bo wycieczka też była spontaniczna) i postanowiłam podzielić się tym na blogu. 


 
 Wiadomo, że na plażę trzeba zabrać jakieś przekąski, prawda? Ja postawiłam na jabłka, czyli nic wymyślnego, ponieważ znam siebie i wiem, że będąc nad morzem i tak skończę przy wędzarni ryb. No i tak było.. A jabłek nawet nie zjadłam.. Shame on me.

Okulary przeciwsłoneczne i książka to kolejny niezbędnik, bez nich słońce wypaliłoby mi oczy i zanudziłabym się na śmierć.

 Higiena jest podstawą każdej damy, a więc zabrałam ze sobą ręczniki - jeden do leżenia, drugi do osuszania oraz mokre chusteczki, ponieważ nie znoszę brudnych rąk. 

Tak po cichu przyznam się, że panicznie boje się kleszczy. Postrzegam te małe czarne kropki, jako zagrażające życiu drapieżniki, dlatego zawsze w górach, lesie, nad jeziorem i morzem mam przy sobie spray przeciw komarom i kleszczom.

 Oczywiście nie można zapomnieć o urodzie. Bezwzględnym "must have" jest filtr przeciwsłoneczny oraz pomadka nawilżająca do ust. Chciałam jednak wyglądać bardziej kobieco, więc wzięłam również pomadkę koloryzującą (Wibo Elixir - uwielbiam!). Dodatkowo zawsze mam w torebce krem do rąk (ten niestety jest niewypałem, więc szczerze go odradzam. Kupiłam go w Douglasie, marka nieznana).



A co Wy zabieracie ze sobą na plażę? Bez jakich rzeczy/kosmetyków nie obejdziecie się nad morzem?





20 komentarzy:

  1. ja muszę mieć przy sobie również jakąś dobrą książkę i obowiązkowo krzyżówki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiaderko i łopatka!!! Moja siostra uwielbia się bawić w piasku i tracisz kontrolę nad czasem, a ile zabawy. ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, w sumie coś w tym jest! Pewnie jakbym się do wiaderka i łopatki dorwała to bawiłabym się w architekta.

      Usuń
  3. Już dawno nie byłam na plaży, ale też zawsze zabieram jakiś kosmetyk z filtrem, chusteczki antybakteryjne i kilka innych pielęgnacyjnych drobiazgów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie znalazło by sie duzo podobnych rzeczy ;) Zapraszam do siebie. Co powiesz na wspólna obserwacje? patyskaa.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  5. podziwiam Cie za zdjecia w piachu.. ja juz czuje jak bym miala druga plaze w torebce ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ręcznik :) Reszta fajnie jak jest, ale da radę bez ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim razie chyba muszę Ci podrzucić mojego psa na plażę, bo przy nim nie da się nudzić, trzeba z nim biegać po plaży albo kopać doły ;-) Więc u mnie odwrotnie, nawet gdybym chciała się opalać i leżeć tyłkiem do góry, to nie ma jak ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będąc w Albanii łapałam się na tym, że na plażę brałam tylko pareo i klucz do pokoju, ewentualnie jakąś gazetę :P Wszystkim smarowałam się przed wyjściem z pokoju hotelowego i jak coś w danej chwili było mi potrzebne to po prostu się wracałam :)

    Ach kochana, gdybym tylko miała dostęp do sklepu internetowego Lush, to co chwilę bym coś pewnie zamawiała, tak to jestem zdana na na panie pracujące w sklepie, chociaż ja czasem lubię z nimi pogadać, ale też czasem mam ochotę aby dały mi spokój, to wtedy mówię, że nie mówię w danym języku [w zależności od kraju w jakim jestem] :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wakacjach takie wędrówki do hotelu (oczywiście jeśli jest w pobliżu) to sama przyjemność! Przypomniały mi się Twoje zdjęcia z Albanii, piękne, nadmorskie widoki.

      Usuń
    2. Plaże i morze miałam dosłownie przez ulicę, więc hotel zdecydowanie był w pobliżu :D

      Usuń
  9. gdybym ja miał czas na lezakowanie, opalanie i w ogole odpoczynek ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym zdecydowanie chciała mieć tego czasu więcej..

      Usuń
  10. U mnie filtr, książka i okulary przeciwsłoneczne muszą być :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. książka na pewno super.... w końcu King!

    OdpowiedzUsuń
  12. ja tez bez ksiazki lub muzyki ani rusz:D

    OdpowiedzUsuń
  13. King ma świetne książki ! :)
    zapraszam http://devinax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tez nie lubie tak lezec bezczynnie :)) pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie tylko ja tak mam :) pozdrawiam!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...