Kolejny miesiąc, kolejna paczuszka. Tym razem GlossyBox wydał tematyczne pudełeczko o nazwie The stars & stripes edition, ale ja stworzyłam dla niego swoją własną nazwę Okruszek Ameryki. Zostało ono stworzone, aby uczcić święto 4. lipca, obchodzone w Stanach Zjednoczonych.
Zawartość GlossyBoxa w tym miesiącu to sama kolorówka. Jestem zadowolona z każdego produktu (jak nigdy!).
Oto przysłane produkty :
1. Maskara do rzęs They're Real firmy Benefit - wersja miniaturowa, idealna do torebki.
2.Czerwona pomadka do ust od Bellapierre Cosmetics - akurat potrzebowałam czerwonej pomadki!
3.Baza pod cienie do powiek Perfecting Eyeshadow Primer marki Nica K New York - nigdy nie miałam bazy pod cienie, więc chętnie wypróbuję.
4.Lakier do paznokci Color Craze od L.A. Colors - ładny odcień, ale bardziej jesienny niż letni (przynajmniej moim zdaniem)
5.Cień do powiek w ołówku Champagne Eye Shadow Pencil firmy Sumita Beauty - ładny kolor, nie jest nachalny, coś akurat dla mnie.
To by było na tyle. Dajcie znać, jeśli miałyście któryś z tych produktów.
Tego pudeleczka to Ci niesamowicie zazdroszcze ;)
OdpowiedzUsuńZamysł pudełeczka a amerykańskim stylu bardzo mi się podoba :) Zawartość też ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę mieli niezły pomysł z tą edycją.
UsuńPodoba mi się zawartość. Super, że jesteś zadowolona :).
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie korzystałam z tych produktów i najbardziej ciekawi mnie tusz i baza :) fajne to pudełko :)
OdpowiedzUsuńNawet fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. Jestem ciekawa szminki- uwielbiam czerwień na ustach. ;)
OdpowiedzUsuń