W wieku 10 lat miałam ogromny kompleks włosów na nogach, nie wiedziałam jeszcze wtedy co to maszynka do golenia. Chodziłam na wuef z lokami na łydkach i czułam na sobie wzrok rówieśniczek, które wciąż były gładziutkie. Żeby jeszcze tego było mało, to należałam do tej grupy dziewczynek, którym szybko urosły piersi, co było bardzo niezręcznie, tym bardziej, że nie znałam jeszcze ich magicznych właściwości.
Szłam jedną z uliczek koło Krzywej Wieży. Przechodząc obok tamtejszych restauracji każdy kelner próbuje cię zagadać i swoim urokiem przekonać do wejścia.
Mnie zaczepił wysoki, opalony, niebieskooki blondyn z burzą loków. Zaczął ze mną rozmawiać i zaprosił do swojej kawiarni. Wyglądał tak, że nie mogłam odmówić. Usiadłam przy stoliku i złożyłam zamówienie.
Od kiedy zaczęłam pracować za biurkiem i spędzam ponad osiem godzin przed monitorem nie mam ochoty patrzeć na wyświetlacze po pracy. Okazuje się, że poza Fejsbukiem i Whatsappem jest jeszcze tyle do odkrycia!
Oto 10 rzeczy, które można robić zamiast siedzieć i gapić się w telefon lub komputer:
1. Iść na spacer, a zwłaszcza podczas zachodu słońca i po prostu podążać tam gdzie słońce prowadzi. Odkrywa się wtedy cudowne miejsca.